- Celem ulg podatkowych jest zmniejszenie wysokości płaconego podatku – w najbardziej korzystnym scenariuszu zredukowanie go do 0 zł.
- Dzięki podniesieniu kwoty wolnej do 30 tys. zł podatnicy, których dochody mieszczą się w tej kwocie, nie muszą stosować skomplikowanych odliczeń w ramach różnych ulg podatkowych, ponieważ nie płacą już podatku dochodowego.
- Tym samym korzystają z preferencji na bieżąco, a nie dopiero przy rocznym rozliczeniu podatku.
„Ulgi podatkowe zmniejszają wysokość płaconego podatku. W najbardziej korzystnym scenariuszu redukują go do 0 zł. Praktyczny aspekt działania ulg podatkowych jest zauważalny wówczas, gdy występuje podatek do zapłaty. Jeśli natomiast podatku w ogóle nie ma, to stosowanie ulgi staje się bezcelowe, ponieważ nie można już zmniejszyć „zera”. Wysoka kwota wolna wynosząca aż 30 tys. zł powoduje, że podatnicy, których dochody nie przekraczają tej kwoty nie muszą stosować ulg podatkowych i mogą korzystać z preferencji na bieżąco, a nie dopiero przy rozliczeniu rocznego podatku. To niewątpliwa zaleta nowego systemu podatkowego” – komentuje wiceminister finansów Artur Soboń.
30 tys. kwoty wolnej vs ulgi podatkowe
Reforma podatkowa, która obowiązuje od stycznia br., podwyższyła kwotę wolną od podatku aż do 30 tys. zł. Dodatkowo od lipca obniżona została o 5 pkt. proc. niższa stawka PIT w skali podatkowej – z 17 proc. do 12 proc. Znaczący wzrost kwoty wolnej od podatku spowodował, że podatku nie płacą wszyscy podatnicy uzyskujący dochody do określonego pułapu, w tym np. emeryci ze świadczeniem do 2500 zł miesięcznie i osoby z minimalnym wynagrodzeniem za pracę.
Tak znaczne obniżenie podatku oraz podwyższenie kwoty wolnej skierowane jest do wszystkich podatników podatku dochodowego na skali, niezależnie od tego, czy dotychczas korzystali z ulg podatkowych, aby wyzerować lub obniżyć PIT, czy nie.
Dzięki podniesieniu kwoty wolnej do 30 tys. zł podatnicy, których dochody mieszczą się w tej kwocie, nie muszą stosować skomplikowanych odliczeń w ramach różnych ulg podatkowych, ponieważ nie płacą już podatku dochodowego. Co więcej ulgi takie jak np. ulga rehabilitacyjna, czy termomodernizacyjna są z zasady rozliczane dopiero po zakończeniu roku – w zeznaniu podatkowym. W trakcie roku natomiast nie pomniejszą zaliczek na podatek. W przeciwieństwie do kwoty wolnej ulgi nie mają też charakteru automatycznego – aby z nich skorzystać należy spełnić określone w ustawie PIT warunki, specyficzne dla danej ulgi.
Zysk z reformy
Emeryt, którego dochody mieszczą się w całości w kwocie wolnej od podatku, zyskuje w stosunku do 2021 r. rocznie 2250 zł. Tej wielkości zysk przekłada się na wydatek kwalifikowany do ulgi np. rehabilitacyjnej w wysokości 18 750 zł rocznie, czyli 1562,50 zł miesięcznie. Od 2022 r. zysk wynika z podwyższenia wysokości kwoty wolnej, a nie z konieczności rozliczania ulg w rozliczeniu rocznym.
Przykład
Emeryt z emeryturą 2500 zł ponosi wydatki rehabilitacyjne w kwocie 1700 zł miesięcznie (czyli 20 400 zł) w skali roku.
W 2021 r., co miesiąc otrzymywał do ręki emeryturę w kwocie 2088 zł, ponieważ płacił co miesiąc 225 zł składki zdrowotnej oraz 187 zł zaliczki na podatek. Po zakończeniu roku, korzystając z odliczenia ulgi rehabilitacyjnej, zerował podatek i otrzymywał zwrot wpłaconych zaliczek w kwocie 2 244 zł (187 x 12).
W Niskich Podatkach co miesiąc otrzymuje do ręki 2 275 zł emerytury, ponieważ płaci co miesiąc 225 zł składki zdrowotnej (tak jak w 2021 r.), natomiast nie płaci zaliczki na podatek, wobec czego jego emerytura jest co miesiąc wyższa o 187 zł.
Po zakończeniu roku podobnie, jak w 2021 r. po zastosowaniu ulgi rehabilitacyjnej, obciążenie podatkiem jest zerowe. Natomiast w nowym systemie podatnik korzysta z nowych rozwiązań na bieżąco, otrzymując wyższą miesięczną emeryturę.
MF