Już za kilka dni benzyna i olej napędowy na polskich stacjach wyraźnie podrożeją. Jednak tym razem nie będzie to efekt wyższej wyceny paliw na świecie. Głównym winowajcą jest złoty, wyraźnie słabnący w relacji do dolara. Od dobrych kilku dni notowania ropy naftowej czy paliw na światowych rynkach pozostają względnie stabilnie. Dotyczy to niestety tylko wyceny…
To może być droga majówka…
Kolejna fala podwyżek cen paliw. Powód? Słaby złoty