„Proszę o wskazanie możliwości obrony, przed wskazanymi w postanowieniu wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego kar, a są bardzo duże. Sprawa dotyczy zgłoszenia robót, nie przyjętych przez urząd marszałkowski a wykonanych. Ja jestem wykonawcą PSG i ponoszę konsekwencje. Umowa z PSG jest tak sformułowana że wszystkie konsekwencje ponoszę ja jako biuro projektowe, ponadto współpracuje z PSG od kilkunastu lat i nie mogę być z nimi w sporze. Informacja o sprzeciwie przy składanym wniosku była, ale składałem ponownie dokumenty, nie dostałem decyzji o odmowie, a raczej do mnie nie dotarła. List był awizowany i formalnie została dostarczona. Zdałem zadanie-projekt dla PSG wykonawca nie PSG wiedzieli, wykonano, zgłosił zakończenie i pojawił się problem. Próbowałem sprawę odkręcać, ale formalnie nie przyjęli mojego pełnomocnictwa, ponieważ było ogólne, nie dotyczyło konkretnej sprawy.
Problem polega na tym że za roboty wykonywane na zgłoszenie robót, bez formalnej zgody są przewidziane kary do 7,5 tys. max, ale gdy wykona się inaczej prace od zakładanych zgłoszeniu należy uzyskać pozwolenia na budową i tak to miało miejsce, stad tak wysokie kary jako uznane roboty bez pozwolenia na budowę. W mojej ocenie kara opiewa na ok. 650 tys. złotych. Chodzi o to czy oni nie zagalopowali się z tym wymaganym w ich ocenie pozwoleniem w trakcie realizacji?”
Na początku swojej odpowiedzi Autor pragnie zauważyć, iż z oczywistych względów nie miał możliwości zapoznania się z pełną dokumentacją sprawy, natomiast stan faktyczny Autor mógł poznać jedynie z pisma Czytelnika z dn. 30.05.2019 r. oraz z postanowienia nr X wydanego przez Dolnośląskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Z treści zapytania Czytelnika i jego doprecyzowania można wywieść, iż Czytelnik nie kwestionuje stanu faktycznego opisanego w uzasadnieniu postanowienia nr X.
Z pisemnego uzasadnienia postanowienia wynika, iż wykonanie robót …