Praktycznie nie ma szans, by Grecja weszła na ścieżkę stałego wzrostu gospodarczego. A to będzie oznaczać niekończące się problemy z obsługą długu, widmo kolejnego bankructwa i dalsze ubożenie społeczeństwa. Żadne oszczędności budżetowe czy doraźna pomoc nie zatrzymają tego procesu, gdyż problem Grecji leży zupełnie gdzie indziej. W opublikowanym pod koniec lipca przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy…
Co ciągnie Grecję do gospodarczego piekła?
Grecka bezproduktywność groźna dla całej strefy euro.