Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia w listopadzie zmalał, kompensując niewielki wzrost odnotowany w październiku br. W zasadzie, od czerwca br. pozostaje on na zbliżonym poziomie, nie wykazując tendencji ani do wzrostu, ani do spadku.
Dzieje się to w warunkach wyraźnego spowolnienia gospodarki, wysokiej niepewności i rosnącej inflacji. Stabilizacji rynku pracy, a tym samym stabilizacji bezrobocia i jej stopy sprzyjają:
– struktura demograficzna naszego społeczeństwa,
– napływ uchodźców z Ukrainy, którzy okresowo mogą zasilić część pojawiających się wakatów, – wieloletnia zapaść w inwestycjach, która niweluje popyt na nowe kwalifikacje i umiejętności oraz – dotychczasowe negatywne doświadczenia pracodawców w pozyskiwaniu pracowników o odpowiednich kwalifikacjach.
Symptomy pogorszenia się sytuacji na rynku pracy widoczne są w tej chwili jedynie w jednej składowej WRP, a mianowicie w danych o liczbie osób wyrejestrowujących się z urzędów pracy z tytułu podjęcia zatrudnienia. Pozostałe składowe zapowiadają spadek lub stabilizację wartości wskaźnika, prognozując tym samym brak zmian w wysokości stopy bezrobocia.
Liczba osób wyrejestrowujących się ze spisu bezrobotnych w rezultacie podjęcia pracy charakteryzuje się bardzo wysoką zmiennością. Nie mniej jednak odpływ z bezrobocia do zatrudnienia był o 35% mniejszy niż napływ ofert pracy odnotowany w tym samym okresie. Częściowo tłumaczyć to można strukturą zarejestrowanych bezrobotnych, i dość dużym udziałem osób długotrwale pozostających bez pracy, a więc tych o zdeprecjonowanych kwalifikacjach i w konsekwencji o niskim poziomie zatrudnialności. Jednocześnie, w październiku, w porównaniu do września, w urzędach pracy zarejestrowało się o około 10% mniej bezrobotnych. Pomimo dość głośnych medialnie zapowiedzi tzw. zwolnień grupowych w niektórych zakładach pracy, liczba zarejestrowanych bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie pracodawców w październiku br. nieznacznie zmalała. Czynniki te spowodowały wyhamowanie wzrostu agregatowej kwoty wypłaconych zasiłków dla bezrobotnych, co miało miejsce w październiku. W dłuższym okresie, tj. od maja do września br. łączna kwota wypłaconych świadczeń wzrosła o 14%.
Po stronie popytowej przebijają się bardziej negatywne prognozy. Oceny ogólnej sytuacji gospodarczej przedsiębiorstw przemysłowych formułowane przez menedżerów co prawda nie uległy zmianie w ujęciu miesięcznym, ale są głęboko negatywne. Prognozy dotyczące planów zatrudnieniowych uległy bardzo niewielkiej poprawie, ale również saldo tego pytania jest głęboko negatywne. Jednocześnie, liczba ofert pracy kierowanych do urzędów pracy, choć w październiku nie uległa większej zmianie w stosunku do września, to jednak systematycznie od kwietnia 2022 zmniejsza się. Powyższe dane wskazują więc na utrwalenie status quo wielkości zatrudnienia w firmach, które co prawda masowo nie zwalniają ale również nie zatrudniają.
Źródło: BIEC