Jakie działania można podjąć wobec nauczyciela mianowanego z 30-letnim stażem pracy, na którego ciągle są skargi ze strony rodziców, dotyczące krzywdzenia ich dzieci (dotyczy dzieci przedszkolnych i nauczycielki przedszkola). Skargi dotarły do kuratorium. Nauczycielka nie przyznaje się do zarzutów, rozmowy dyscyplinujące nie dają efektów, a dzieci nie chcą chodzić do przedszkola, są zamknięte w sobie, nie chcą nic mówić, bo pani będzie na nich krzyczeć. Ocena pracy nauczycielki, obserwacja niezapowiedziana – to działania, które podejmuję jako dyrektor. A odpowiedzialność dyscyplinarna? Czy dyrektor to wdraża? A jeśli nie, to kto? Czy dla uzdrowienia sytuacji mogę skorzystać z pomocy psychologa sprawującego opiekę nad przedszkolem i doprowadzić do indywidualnego spotkania rodzic+dziecko+ psycholog, licząc, że pomoże w optymalnym rozwiązaniu i konkretnym wyjaśnieniu zaistniałej sytuacji, bowiem nie mam dowodów, że nauczycielka postępuje tak jak twierdzą rodzice.
