Dyżury dyspozycyjne pracowników szkoły to praca w godzinach nadliczbowych

444

W związku z likwidacją etatów woźnych jedyną formą zabezpieczenia mienia szkoły stał się alarm oraz umowa z firmą ochroniarską, która przyjeżdża na sygnał instalacji alarmowej. Jednak w celu kontroli sytuacji musi wejść do budynku szkoły w obecności kogoś z pracowników szkoły, kto posiada klucze i pełnomocnictwo. Pytanie brzmi: czy można w świetle prawa obciążać tym obowiązkiem jednego pracownika, ewentualnie kilku, tylko dlatego, że blisko mieszkają, w tym wicedyrektora, konserwatora itp. (w grafiku nie ma dyrektora, bo wyjeżdża w weekendy). Odbywa się to przez wpisanie tych osób w harmonogram tzw. dyżurów dyspozycyjnych. Otrzymują one klucze do obiektu i są zobowiązane być pod telefonem i dojechać na własny koszt w przypadku wezwania przez firmę ochroniarską.

Treść tylko dla zalogowanych Użytkowników!